Wydaje się, że pranie to banalna czynność – wrzucić ubrania, dodać proszek lub płyn, włączyć pralkę i już. Tymczasem ile razy zdarzyło Ci się wyjąć niedoprane albo niewypłukane rzeczy? Proszek wsypany zgodnie z zaleceniami, odpowiednie temperatura i program, a efektu brak? Sprawdź, co jeszcze wpływa na skuteczność prania. Przy niektórych punktach możesz się zdziwić.
Od czego zależy skuteczne pranie – koło Sinnera
Jest kilka podstawowych czynników, które odpowiadają za skuteczność prania. Należą do nich:
- czas,
- chemia,
- temperatura,
- mechanika.
Jak to działa w praktyce?
Oznacza to, że każdy z tych czynników możemy dostosowywać do potrzeb. W większości przypadków czas i temperaturę dobieramy na podstawie zaleceń producenta odzieży. Zwykle czas wyznaczony jest przez program do prania danego typu tkanin. To znaczy, że połowę wymagań spełniamy na wejściu. Problematyczne jest więc zapewnienie odpowiednich mechaniki oraz chemii.
Pranie nie mieści się w pralce? Dopchnij kolanem!
Może być tak, że dobraliśmy nieodpowiedni środek piorący do zabrudzeń, których chcemy się pozbyć. Dużo częściej jednak (czyt. w większości przypadków) problem tkwi w braku odpowiedniej mechaniki. Zwykle wypychamy bęben pralki po brzegi, dopychając ubrania jeszcze kolanem, łokciem i czym się da, by załatwić jak najwięcej za jednym razem. Efekt? Odzież upchana w bębnie nie ma przestrzeni do pracy.
Nie wpychaj do pralki, „ile wlezie”. Utrudniasz w ten sposób proces prania.
O, wypiorę tylko tę jedną bluzkę
Podobny efekt będzie, gdy spróbujesz wyprać tylko jedną rzecz (czyli wsad będzie za mały). Jedna koszulka nie będzie w odpowiedni sposób przemieszczać się w praniu, przez co pranie nie będzie miało odpowiedniej mechaniki, by usunąć zabrudzenia. Dodatkowo przy tak małym wsadzie wytworzy się nadmiar piany, która przeszkadza w usuwaniu plam.
Jeśli masz do wyprania tylko jedną rzecz, lepiej zrób to ręcznie lub poczekaj, aż zbierze się więcej ubrań.
Hmm, nie doprało się… Chyba trzeba więcej proszku
Jeśli wypchasz bęben praniem i dasz za dużo proszku, wcale nie upierzesz lepiej. Możesz mieć za to 100% pewności, że proszek się nie wypłucze. Dodatkowo ryzykujesz przyspieszonym szarzeniem tkanin i podrażnieniami skóry. Bez sensu, prawda? ;)
Większa ilość proszku lub płynu nie oznacza lepszego prania.
No więc co z tym wsadem?
Żeby pranie miało optymalne warunki, załaduj bęben w 70% (np. dla pralki o wsadzie 6 kg będzie to 4,2 kg ubrań). Razem z pozostałymi, dopasowanymi czynnikami pozwala to osiągnąć najlepsze efekty prania. Warto o tej zasadzie pamiętać podczas kupowania pralki, by nie rozczarować się później jej (nie)skutecznością.